Forum wspólnoty Obuzki z Krzeszowic
Ja uważam, że przydała by się drobna reforma Taka od wewnątrz wspólnoty... Polegająca może między innymi na skupieniu się tak naprawde na celach wspólnoty. Taki mały sobór wspólnoty "OBUZKI". Lepiej udało, by nam się skupić na rzeczach ważnych ww wspólnocie. Bo nie wiem jak wy, ale ja ostatnio sądze, że zatraciliśmy tak naprawde poczucie po co tak naprawde przychodzimy w sobotę na te dwie godziny. No ale chyba wszędzie sięga jakiś kryzys. Jaka jest Wasza opinia?
Offline
Jak dobrze wiecie, nie ma nie w Krzeszowicach już prawie rok i nie wiem jak dokładnie teraz wyglądają wasze spotkania. Każda wspólnota przeżywa gorsze chwile ale najważniejsze aby umieć z nich wyciągać wnioski. Jeśli naprawdę uważacie, że dzieje się coś nie tak to według mnie powinniście faktycznie się spotkać i poważnie porozmawiać na temat Waszej działalności. Moim zdaniem nie trzeba od razu wszystkiego zmieniać i wywracać do góry nogami ale pomału a systematycznie poprawiać funkcjonowanie wspólnoty. W razie problemów służę pomocą ;-)
Offline
Taaak dokładnie Myślę, że będzie dobrze Ja od dzisiaj mam zamiar popracować nad zmianą siebie... Bo, żeby zmienić świat, trzeba najpierw zacząć od siebie. Zobaczymy jak mi się uda a myślę, że niedługo skończy się ten kryzys i będzie wszystko dobrze Choć ten kryzys we wspólnocie wcale nie jest taki duży. Pare usterek naprawić i będzie dobrze. Zdaje sobie sprawe, że moje zachowania często nie są takie jak być powinny, dlatego przepraszam Was i postaram się poprawić, żeby Wam się ze mną dobrze żyło A jeśli ktoś zobaczy, że robie coś źle to proszę mi to mówić, bo wtedy mam szanse poprawić moje wady Będzie dobrze, bo już jest!
Offline
To ja wezmę pieprz Bo jeszcze braknie a tak serio to coś mi się wydaje, że będzie łagodnie... Ale jak coś to pozwalam, możecie mnie opieprzyć
Offline
No ale mimo wszystko nie było tak źle, prawda? Może czasem potrzeba nam jest upaść, aby się podnieść, wszak każdy jest tylko człowiekiem, błądzi, myli się, popełnia gafy i bywa bezmyślny. Nie warto się chyba do tego przywiązywać, zawsze jakoś będzie, byle tylko chcieć
Offline
Było bardzo dobrze Wszyscy wyżuciliśmy maski i otwarliśmy się na siebie. Naprawde byłam i jestem dalej pod wrażeniem To paszczakowisko przybliżyło nas wszystkich bardzo do siebie Choć nie było słodzeń Teraz czekają nas same piękne chwile
Offline
Dokładnie... cieszę się, że odbyło się to spotkanie teraz jesteśmy bliżej i łatwiej nam będzie iść dalej. Zrozumieliśmy swoje błędy a to łatwe nie było, dlatego teraz będzie już z górki jestem dobrej myśli
Offline
No to czy paszczakowisko nas przyblirzyło do siebie to tak naprawde wyjdzie w praniu... Najważniejsze jest to,że każdy wie (tak przynajmniej myśle) o co w tym wszystkim chodziło i tak jak pięknie Ania napisała tutaj, a ktoś powiedział na spotkaniu (przepraszam nie pamietam kto) "Żeby zmienić świat, trzeba najpierw zacząć od siebie!" Mam cichą nadzieje,że będzie dobrze pod wieloma względamy i trzymam kciuki za Obuzki, za Was, za Siebie,a tak najprosciej ZA NAS!
Offline